Do rzeczy
Wydawałoby się, że po płycie Wish You Were Here naturalnym odruchem było wysłuchanie płyty "Animals". Nic bardziej mylnego.
Też mi się tak zdawało.
Oczywiście zakupiłem kasetę z 4 kominami na okładce i 5 utworami. Oczekiwałem tak spektakularnych efektów jak na Wish You..... To oczekiwanie mnie "zabiło".
Tak w rzeczywistości wygląda elektrownia :
![]() |
|
Nie słuchałem tych utworów nigdy wcześniej, nie wiedziałem nic o niej, oprócz anegdot związanych ze słynną świnią, która zerwała się i piloci, którzy akurat odbywali rutynowy lot nad Elektrownią Battersea wzięli ją za niezidentyfikowany obiekt latający.
Do tej płyty wróciłem po 5 czy 6 latach.
Jak już mówię o zwierzętach to chciałbym przypomnieć słynną krowę na okładce. Fani i znawcy Floydów wiedzą o czym mówię. Atom Heart Mother.
![]() |
Projekt i zdjęcie Storm Thorgerson |
Właściwie w moim słuchaniu to była następna płyta po "Shine ....., chociaż wcześniejsza od "Dark Side...". Atomowe serce matki datowane jest na 1970 rok.
Ponad 20 minutowa suita symfoniczna rozpoczynająca te arcydzieło psychodelicznego rocka ukoiła moje wygórowane oczekiwania związane z płytą "Animals".
Nie zapomnę tego nigdy gdy założyłem słuchawki i odgłos przejeżdżającego pociągu z lewego do prawego ucha, nawracanie dźwięków, które cichły po chwili natężając barwę. Wszechświat dźwięków. Znowu nie umiem tego opisać Genialne chórki, przerażający gwizd parowozu, dźwięki zrzucanych bomb, złowrogie echo, przejeżdżający motocykl czy ta właśnie odkryta waltornia, nie mówiąc o solówkach Gilmoura czy klawiszach Wrighta .
Długość utworu i jego instrumentalność spowodował, że gdzieś w głębi duszy dorabiałem sobie słowa do tego co widziałem oczami wyobraźni.
Na świecie działy się wtedy różne rzeczy, a ja byłem gdzieś zbuntowany przeciw temu wszystkiemu.To dało się szczególnie odczuć w jednym z moich utworów.
Pomysł napisania – francuskie
próby jądrowe na atolu Mururoa. Tytuł i iskra powstania – Atom Heart Mother Pink Floydów.
Utwór był napisany dużo później niż pierwsze przesłuchania tej płyty (no tak Floydów można i trzeba wielokrotnie przesłuchiwać).
Atomowe dzieci 27.07.1995
Był pokój –
może względny
Nadszedł
XIX wiek – przełomowy
na początku
był Einstein – ojciec atomowy
wiedział –
to jego wynalazek bezbłędny
zmieni na
lepsze świat
za jego
wiarą poszli prorocy
Nietsche –
niemieckiej filozofii kwiat
teraz stał
się świat przemocy
Wojna matką
wynalazków
więcej i
więcej okrutnych obrazków
Skończyła
się, by po 20 latach 01.09 w nocy
odrodzić
się okrutniejsza i silniejsza
Narodziły
się dzieci – zbrodnicze pomysły
Bomby
atomowej – Japonia była mniejsza
Znowu
koniec wojny, marzenia jednak prysły
Siły
podzieliły wpływy o prowadzą zbrojeń wyścig
co dalej z
atomem, czy wróg nas już dościgł
wybudujemy
elektrownie, na księżyc polecimy
wkrótce
planetę i samych siebie zniszczymy
Piotr Marchewa
Co do Floydomaniactwa - niejednokrotnie podczas robienia jajecznicy w bursie odtwarzałem Alan's psychedelic breakfast.....(to z drugiej strony kasety...)
Na koniec oczywiście humor z zeszytów szkolnych czyli jak Piotrek tworzył loga na lekcjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz