Po raz drugi będzie o Dark Side. Koncepcja całego blogu miała opierać się, że tak jak zacząłem tak skończę Najlepszym Albumem pod słońcem.
Będąc na koncercie Another Pink Floyd (polski tribute- ludzi którzy kochają Floydów tak jak każdy z nas) uprzytomniłem sobie, że za mało miejsca poświęciłem Dark Side of the Moon.
Po drugie - kończy się rok, a w tym roku przecież album obchodzi 40 lecie istnienia na muzycznej scenie.
Po trzecie mam jeszcze trochę materiałów, a pomysłów na kolejne Floydowskie posty też.
Wniosek jest jasny:
Panie i Panowie : przed państwem Dark Side of the Moon
Opisywany przeze mnie koncert uświadomił mi jak wiele uniwersalnych prawd jest na nim zawartych, że ten album, że ten zespół tj. PINK FLOYD łączy któreś pokolenie słuchaczy (Leśniczówka pękała w szwach). Fenomen mało powiedziane.
I jak zawsze mam dylemat którą płytę wybrać czy : Dark Side czy Wish You... dziś zdecydowanie wybieram tą pierwszą!!!!
Mógłbym jej słuchać na okrągło i na kwadratowo, na stojąco, na leżąco, w upałach i w zimnie. Magia, fenomen tego krążka jest zadziwiający. Pisząc to cały czas jest w mojej głowie i w sercu.
Pozwólcie na parę moich interpretacji jako mój mały wkład w upamiętnienie tego albumu:
Kolory –(bez roku)
W ciemności wszystkie stają się czarne
Gdy nastanie jasność mają różne odcienie
Niektóre z nich są z pozoru białe
Inne szare, a znowu inne zupełnie czarne – jak noc
Wszystkie mają swych właścicieli
Gdy popatrzysz na nie przez pryzmat
Przybierają zupełnie inny kolor niż w rzeczywistości
Już prawie nie istnieją te czyste nieskazitelnie białe
Nawet ich właściciele posiadają część powstałą w ciemnościach
Bez znaczenia, że chciałbyś biały kolor
Bo ogarnia cię wkoło coraz bardziej rozszerzająca fala czerni
I nie odrodzi się już piękny dzień pełen bieli
Zapanuje wieczna noc, wieczna ciemność
Piotr Marchewa
Tytuł oraz
pomysł zaczerpnięty z twórczości Pink
Floyd (Us and them), parafraza własna
Oni i my
stanowimy świat innych ludzi
Ty i ja
jesteśmy wciąż nieakceptowani
Przełammy
stereotypy – może zginiemy trochę później
Niebieski i
czarny – nigdy nie wiesz kto jest kim
W górze i
na dole – ludzie na stanowiskach i ci co na dole pracują dzień po dniu
Jak
normalnie żyć wśród szarego tłumu,
Który nawet
nie obejrzy się za nami
W ziemi i
poza nią
Tam wszyscy
jesteśmy podobni do siebie
I wszyscy
zginą i zginie też ostatni inny człowiek
Piotr Marchewa
Mały Książe
(gdzieś około 1996)
Gdzie jest
Mały Książe?
Mały Książe
jest gdzieś po ciemnej stronie księżyca
On jest tam
w cieniu, z dala od światła
Wróć Mały
Książe! Naucz nas od nowa pielęgnować różę
Zrób
porządek z nami samymi
Popatrz –
jesteśmy ciągle skłóceni ze sobą
Wojna za
wojną. To ziemia. To ludzie z planet, które odwiedzałeś
To ludzie
zapracowani, zagubieni w swej wyimaginowanej wyobraźni
Ziemia to
taka piękna planeta – rzekłbyś
Nie! To
powierzchnia zatopiona w liczbach, pieniądzu
Ratuj nas
proszę, bo utopimy się w swoim egoizmie, chamstwie i gburstwie
Zaczekaj
jednak, nie wracaj!
Ludzie nie
tolerują postaci z bajek
Tylko małe
dzieci wierzą w ciebie i twój idealny świat
Już za późno
Mały Książe na ratunek
Więc lepiej
zostań gdzieś po ciemnej stronie księżyca
I patrz na
upadek ludzkiej cywilizacji
Ale czy na
pewno ludzkiej?
Piotr Marchewa
Lunatyk (05.06.1996)
Błądziłem
po omacku każdego dnia
Jak lunatyk
po ciemnej stronie księżyca
Wyjście bez
wyjścia
Życie bez
sensu
Wołanie
donikąd
Rozpacz bez
dna
Poczułem
puls
Echo
wróciło
To nie
echo, to ty
Wyciągasz
przyjazną rękę
Ty dałaś mi
klucz życia
Bo tak
naprawdę
Nie ma
ciemnej strony księżyca
Piotr Marchewa
do zobaczenia przed Świętami!!!!
Piotrek Floydomaniak Marchewa
Mám rád poetický poľský jazyk. Dá sa v ňom vyjadriť každý pocit.
OdpowiedzUsuńSuper interpretacje Piotrze naprawdę. Każdy muzykoholik powinnien tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny Chciałem CI Podziękować :D Fajnie Fajnie jeszcze raz Fajnie
OdpowiedzUsuń